Sferopedia
Advertisement
Bachianie

Bachianie

Bachianie to występujące na Arborei istoty, opętane hulaszczym transem, zesłanym przez bogów Dionizosa i Pana i przemienione w szalejące bandy rozwiązłych i agresywnych istot, przemieszczającymi się z niezwykłą szybkością. Tłumy bachian składają się z oczekujących i sferowców, poświęcających całe życie szaleńczej zabawie. Odziani są zwykle w tuniki, luźne szaty, sandały a na głowach często noszą wieńce. Ich szaty są zazwyczaj poplamione, porozrywane i brudne. Nigdy nie występują pojedynczo, a zwiększają swój korowód wciągając do środka kolejne istoty, które zmieniają się w ich samych. Gdy zostaną sprowokowani do ataku (co nie jest trudne, wystarczy odmówić podzielenia się z nimi napitkiem), walczą chaotycznie, używając zębów, paznokci, noży, maczug i innej prymitywnej broni. Dionizyjskie opętanie chroni ich przed wszelkimi urokami i zaczarowaniami. Równie łatwo jak przystępują do ataku, bachianie chętnie wycofują się z walki, czy to z powodu nieuchronnej porażki, czy pogardy dla słabości przeciwnika, czy też bez wyraźnego powodu. Są nawet skłonni do podzielenia się jadłem i winem z tymi, z którymi przed chwilą walczyli na śmierć i życie. Często też walczą między sobą, sprowokowani docinkami lub dla zabawy. I w tym przypadku po zakończonym pojedynku nie chowają urazy. Bachianie nie przywiązują wagi do wyglądu, manier, konwenansów a nawet czystości. Gardzą wszystkimi ogólnie przyjętymi zasadami, ponad wszystko ceniąc sobie wolność, radość, elokwencję i śmiałość. Ich mottem jest żyć krótko i intensywnie.

Bachianie potrafią przemieszczać się z nienaturalną szybkością, którą umożliwia im magia związana z ich opętaniem. Często mkną przez plan jak rój szarańczy, znienacka spływając wielką grupą na miasteczko lub gaj, plugawiąc go i odzierając z wszelkich zapasów żywności i napitku i udając się dalej, zanim mieszkańcy są w stanie zorganizować kontratak.

Bachianie kierują się mentalnością tłumu - albo jest się z nimi, albo przeciwko nim. Między swe szeregi akceptują tylko podobnych im rozpustników, czyniąc wyjątek jeszcze dla bardów i winiarzy. Nowo napotkane istoty zapraszają zawsze na noc pełną hulanek. Brak akceptacji lub nieprzypadnięcie im do gustu podczas biesiady oznacza co najmniej ostracyzm, a najczęściej kończy się walką. Istota podróżująca z tłumem bachian jest narażona na przemianę w jednego z nich, co następuje zwykle po kilku dniach. Tylko silna magia może przywrócić umysł takiej osoby do dawnego stanu.

Bachianie nie są zbyt lubiani przez inne istoty. Względnie dobre stosunki łączą ich ze Świętym Dworem i najtwardszymi krwawnikami z Ysgardu, a także z satyrami, centaurami, driadami i oreadami, które często dołączają na krótko do ucztującego tłumu. Również Czuciowcy zdobywają się często na to ciekawe doświadczenie. Ze względu na swe złośliwe poczucie humoru, bachianie nie przyjmują w swoje szeregi członków innej grupy hedonistów - Dzieci Winorośli. Bachianie pojawiają się czasem na Ysgardzie, wdając się w walki z tamtejszymi oczekującymi. Z rzadka można ich też spotkać na Limbo, gdzie są bezlitośnie tępieni przez githzerai.

Źródła[]

Advertisement