Sferopedia
Advertisement
638318543562549435

Aurumach

638318543606385043

Cuprilach

638318543676116596

Ferrumach

Każdy z narożników Wielkiej Drogi ma swoich własnych krwawników. Dziewięć Piekieł jest domem diabłów, Otchłań pieczarą demonów. Mechanus jest poruszany przez modrony i tak dalej. Wie to każdy trep. Lecz najrzadszą i najcichszą z planarnych ras są rilmani, zwierzchnicy Zewnętrza. Są istotami prawdziwej neutralności, chroniąc jej spraw w całym Wieloświecie.

Najważniejszą dla nich wartością i motywacją jest równowaga.

Zamieszkują okolice wokół Iglicy, jak najbliżej niej, na ziemiach gdzie nie działa żadna magia, a równowaga może zostać zapewniona. Osiadają się na miejscach, gdzie nie sięga Plan Astralny co tłumaczy, dlaczego nikt nie potrafi przyzwać magicznie rilmanich.

Hierarchia rilmani[]

Nazwa Metal, barwa Przeznaczenie Plan, gdzie działa
Aurumach złoto władanie, kierowanie Zewnętrze, Iglica
Abiorach srebro zachowanie stabilności żywiołów Plany Wewnętrzne
Argenach srebro wspieranie przegrywających, intrygi Plan Materialny
Cuprilach miedź szpiedzy, agenci, zwalczający skrajności Plany Zewnętrzne, Sigil
Ferrumach żelazo walka bezpośrednia gdziekolwiek wezwani, czekają przy Iglicy
Plumach brak nieangażowanie się, ochrona Zewnętrza Zewnętrze

Aurumach[]

Aurumach

Aurumach

Niewielu jest w sferach śmiałków, którzy choćby ujrzeli aurumacha. To duchowi i zbrojni przywódcy całej rasy, wydający rozkazy wszystkim pozostałym kastom. Powiada się, że nawet Moce nie znają tylu sekretów, ile owi mityczni rilmani. To oni precyzyjnie mierzą Harmonię na wszystkich płaszczyznach egzystencji, by wykryć miejsca, gdzie jedna ze stron zyskuje niepożądaną przewagę i tam wysyłają swoich agentów.

Chociaż aurumachowie nie unikają kontaktu z przybyszami, również nie szukają go, dlatego obieżysfer musiałby mieć diablęce szczęście, by natrafić na jednego z nich. Mówi się, że jest ich niewiele ponad setka i wszyscy przebywają u stóp Iglicy, jako że znajdują się na szczycie hierarchii, nie muszą osobiście interweniować w konflikty zaburzające Harmonię.

Aurumachowie od swych pobratymców różnią się tylko odcieniem skóry, który przybiera u nich złoty połysk oraz oczami, które jarzą się zbyt jasno, by można w nie spojrzeć. Otacza je aura władzy i cierpliwości, która napawa szacunkiem. Chociaż posturą dorównują ogrom, szybkością i gracją prześcigają najzwinniejszych ludzi. Istoty te mogą przywdziać płytowe zbroje i nosić miecze lub wekiery, lecz na Zewnętrzu rzadko przychodzi ku temu potrzeba. Jeżeli jednak muszą stanąć do walki, potrafią przyzwać oręż i pancerz siłą woli Podobnie do argenachów, aurumachowie potrafią wyzwolić magiczną energię dowolnego typu, by ugodzić przeciwników w ich słaby punkt. Atak ten nie przybiera jednak formy promieni, lecz świetlistej aury roztaczającej się na 5 metrów wokół rilmani. Bariera ta zadaje 2k12 obrażeń każdemu, kto znajdzie się w jej zasięgu, zatrzymuje również wszystkie ataki dystansowe wymierzone w aurumacha. Mogą oni także podczas walki wezwać do swojej pomocy 1-8 ferrumachów (75%) lub 1-3 argenachów (25%) z 80% prawdopodobieństwem. Zranić aurumacha może tylko broń +4.

Te potężne niczym władcy Otchłani lub najwyżsi aasimonowie istoty nie są traktowane przez pozostałe kasty jak królowie bądź władcy, bowiem społeczeństwo rilmiani nie ustala żadnych tytułów ani wiążących się z nimi praw. Jednak posiadają oni tak wielki autorytet, że ich rada lub prośba zawsze zostaje wysłuchana a nawet potraktowana jak rozkaz.

Gdy Harmonia Wieloświata zostaje szczególnie zagrożona, aurumachowie wyruszają do bitwy. Później o takich wydarzeniach opowiada się legendy a o aurumachach krążą pieśni sławiące lub przeklinające ich zimne opanowanie i przerażające wyrachowanie towarzyszące ich walce. Obieżysferzy, którzy natkną się na takie starcie nie chcieliby być po stronie przeciwnej rilmani.

Argenach[]

Argenach

Argenach

Argenachy to szlachetni strażnicy harmonii i neutralności wśród sfer, drudzy w hierarchii po aurumachach. Znaleźć ich można w miejscach gdzie Neutralność jest zbyt wypaczona, by mogła sama się ustabilizować. Jednak szczególnie mocno oddali się szerzeniu swych ideałów na niezliczonych światach Planu Materialnego. Ci niedoścignieni doradcy i negocjatorzy wierzą bowiem, że ostateczne rozstrzygnięciu bitwy dobra ze złem i chaosu z porządkiem może się odbyć tylko w domenie śmiertelników. Ich zdaniem, dowodem na poparcie tej tezy są starania Mocy o pozyskanie dusz ludzkości. Dlatego argenachy ochoczo opuszczają Zewnętrze, by upewnić się że żadna ze stron odwiecznego konfliktu charakterów nie osiągnie decydującej przewagi.

Metody działania argenachów są subtelne i proste a opierają się w głównej mierze na udzielaniu wiedzy i rad tej stronie, która znajduje się na przegranej pozycji, tym samym wyrównując szanse. Jako że nikt nie lubi być manipulowany, agenci często ukrywają swoje pochodzenie i prawdziwą naturę. Muszą dbać o pozory, zdemaskowanie mogłoby się bowiem przyczynić do klęski tak pieczołowicie wypracowanych intryg. Wiele też zależy od umiejętności obserwacji, ci rilmani muszą wykazywać się niezwykłą bystrością i spostrzegawczością.

Argenachy wyglądają jak wysocy, szczupli ludzie o nieco srebrnej, połyskliwej skórze. Lubią ubierać się w biel choć nieczęsto nie mają ku temu okazję, gdyż misje na które się wybierają wymagają stroju odpowiedniego dla danej kultury. Jako broń argenachy upodobały sobie wielkie, szerokie miecze i topory, które zwykle mają magiczne właściwości.

Podobnie jak inni rilmani, unikają bezpośredniej walki, posuwając się do niej tylko w ostateczności lub obronie własnej. Ich podstawowym atakiem jest magiczny promień wypuszczany z dłoni. Ta magiczna wiązka może przyjąć formę dowolnego żywiołu lub energii tak, aby maksymalnie wykorzystać słabości wroga. Podczas rundy argenach może wypuścić dwa promienie, z których każdy zadaje 1k20 obrażeń. Są niezwykle silni (19), dlatego nawet bez broni (która jest zawsze zaklęta przynajmniej +3), potrafią rozdzielać mocarne ciosy (1k10). Dodatkowo cechuje je odporność na niemagiczne bronie, można je zranić tylko orężem +3 lub potężniejszym. Podczas walki stosują szereg czaropodobnych zdolności kontroli umysłu i iluzji. Gdy jednak muszą zetrzeć w boju w zwarciu, walczą z zimną rutyną i zdumiewającym opanowaniem.

Argenachy to samotnicy. Odpowiadają tylko przed aurumachami i zwykle otrzymują od nich bardzo ogólne wskazówki. Rozkaz może brzmieć: "Neutralność jest zagrożona na Torilu. Zajmij się tym.", agent nie potrzebuje żadnych innych informacji, bez wahania wyruszy na dany świat i domyśli się, gdzie leży problem.

Abiorach[]

Abiorach

Abiorach

Plany Wewnętrzne są taką samą sceną konfliktu dobra ze złem i chaosu z ładem jak każda inna sfera czy plan materialny. Złowieszcze pseudożywiołaki takie jak dao czy ifryty szerzą pożogę wojny dokądkolwiek się udadzą w pogoni za praworządnymi i dobrymi mieszkańcami planów żywiołów. Wiele demonów i diabłów również prowadzi tu zaciekłe zmagania o pozyskanie nowych terenów tocząc bitwy słowem i mieczem, a czasem i magią. Abiorachy są agentami rilmanich w tym tyglu pierwotnej materii, gdzie baczą na wszelkie sprawy mogące zbytnio umocnić jedną ze stron.

Zazwyczaj abriochy unikają otwartej walki z potężnymi stworzeniami żywiołów, ponieważ są najsłabszymi fizycznie spośród wszystkich rilmani. Wykorzystują raczej sztukę podstępu i manipulacji, która to jednak jest wyjątkowo trudna w tym surowym i bezpośrednim środowisku. Tak naprawdę przez większość czasu ta rasa ma niewiele zajęć, żywioły bowiem same dążą do równowagi. Jednak od czasu do czasu znajdzie się jakiś szalony krwawnik pragnący to zmienić i wtedy właśnie należy interweniować.

Abiorachy z wyglądu przejawiają duże podobieństwo do młodych ludzi o gładkich rysach. Jednakże skóra ma tendencję do połyskiwania niby żywe srebro, szczególnie gdy poruszają się, zaś ich kryształowe oczy często odbijają małe tęcze. Ci rilmani są raczej przyjacielscy i otwarci, bardziej niż ich krewniacy. Nie można dać się jednak zwieść, gdy przychodzi co do czego, objawia się ich surowy i "nieorganiczny" sposób rozumowania, będący zapewne wynikiem długotrwałego przebywania wśród huczących ogni i bezgranicznych wód.

Abiorachy walczą zwykle zaklętą bronią, trójzębami o szerokich ostrzach. Pomimo swej słabości w stosunku do innych rilmani, wciąż są silniejsi od przeciętnego człowieka - wiele mefitów zginęło z ich ręki oceniając ich pochopnie. Jednak o przewadze abiorachów decyduje głownie ich magiczna zdolność do przejmowania cech planu żywiołu na którym się aktualnie znajdują. Przebywając na Planie Ognia nie doznają poparzeń, nurzając się w Planie Wody, nie muszą oddychać. Potrafią też przyjąć formę zbliżoną do żywiołaka, tak aby aby prawdziwe żywiołaki uznały ich za swych sprzymierzeńców.

Ci agenci neutralności poruszają się w małych grupach a najbardziej doświadczony i najsprytniejszy z nich kieruje całym zespołem. Taka komórka nie zagrzewa długo nigdzie miejsca, często zmienia plan korzystając ze swej wrodzonej zdolności do adaptacji. Gdy jednak abiorach zostaje wezwany do Zewnętrza, staje się bardziej spokojny i opanowany zapewne pod wpływem zachowania i powagi aurumachów i argenachów.

Cuprilach[]

Cuprilach

Cuprilach

Cuprilachowie to szpiedzy, zabójcy i tajni agenci rilmani. Podczas gdy argenachowie służą radą zaś ferumarchowie stają mężnie na polu bitwy, siła cuprilachów leży w ich zdolności infiltracji, szybkim i niedostrzeżonym działaniu oraz wrodzonej stanowczości. Doktryną tej kasty jest bowiem przekonanie że zachowanie Harmonii jest możliwe tylko poprzez eliminację najbardziej ortodoksyjnych wyznawców danej idei, czy to władcy demonów prowadzącego swą armię na podbój jednej ze Sfer Wyższych czy może faktola Ligi Rewolucyjnej, który przymierza się do zdestabilizowania areny politycznej Sigil.

Cuprilarchowie wyglądem najbardziej przypominają elfów lub półelfów. Podobnie jak oni mają szczupłą budowę ciała oraz zgrabną sylwetkę. Wyróżnia je jednak miedziany połysk skóry i rubinowo-czerwone oczy. Mało jest istot tak aroganckich jak one, lecz ich duma wynika ze słusznego przekonania o własnej wyższości. Nie ma wśród sfer wielu skrytobójców, który mogliby się z nimi mierzyć i cuprilarchowie wiedzą o tym. Są zabójcami nie wojownikami, dlatego walczą nieczysto ale bardzo skutecznie. Ich zdaniem każde działanie prowadzące do egzekucji jest słuszne, dlatego często podczas wypraw używają swej rasowej zdolności polimorfowania i nie ma takich szarad, sztuczek czy innych oszustw, które uznaliby za niegodne. W starcie bezpośrednim używają dwóch krótkich mieczy +2, którymi władają z niesamowitą szybkością i siłą. Nieuzbrojony cuprilach jest jednak równie niebezpieczny, potrafi zaatakować dwa razy w rundzie zadając 1k8 obrażeń samymi pięściami. W walce na dystans posługują się zaklętymi gwiazdkami +1, które wracają, gdy nie dosięgną celu. Raz dziennie potrafią również wyczarować strumień kwasu w kształcie stożka o długości 7 i szerokości 3 metrów, który zadaje 5k4+5 punktów obrażeń istotą które znajdą się w zasięgu i nie przejdą testu Wytrwałości. Moją również 40% szansę, by raz dziennie przyzwać 1-3 swych pobratymców. Sami cuprilarchowie mogą zostać zranieni tylko orężem +2 lub potężniejszym. Mogą oni korzystać ze wszystkich zdolności 12-poziomowego łotrzyka.

W hierarchii rilmani curpilachowie plasują się powyżej ferrumachów i abiorachów lecz poniżej aurumachów. W najlepszym razie można o nich powiedzieć że są raptowni i brutalni ale zawsze przyporządkowują się poleceniom aurumachów, kiedy ci wskazują im śmiałka który powinien odejść ze sceny. Gdy nie uczestniczą w żadnej wyprawie, zwykle oddają się rygorystycznemu treningowi w morderczym tempie szlifując swoje umiejętności do granic wytrzymałości. Inni rilmani unikają cuprilachów zwłaszcza, gdy ci zbiorą się wspólnie, by razem "odpoczywać" przed następną misją.

Ferrumach[]

Ferrumach

Ferrumach

Kiedy rilmani są wysyłani działać bezpośrednio w sprawie neutralności, to ferrumarchowie są tymi, którzy odpowiadają na wezwanie obowiązku. Są żołnierzami Iglicy, żelaznymi legionistami czekającymi, by służyć w walce kiedykolwiek i gdziekolwiek są potrzebni. Ferrumarchowie nie mają żadnej egzystencji, czy celu prócz żołnierki i cierpliwie oczekują swego następnego wezwania do walki w mglistych halach na zboczach Iglicy.

Ferrumarchowie przypominają wysokich ludzi o ponurych twarzach. Są potężnie umięśnieni, z głęboką piersią, szerokimi barkami i grubymi rękoma. Nie ma na nich śladu gracji, atletyki, czy zręczności; ferrumarchowie są kroczącymi kawałami kamienia. Ich skóra jest sadzowo szara - barwy gołego żelaza z ulotnym blaskiem brązu kiedy muśnięta przez światło.

Ferrumarchowie noszą ciężkie ubranie ciemnej, kolczastej zbroi płytowej. Ich potężna budowa pozwala nosić im zbroję o niezwykłej sile i ciężarze. Halabardy, oburęczne topory i wielkie korbacze są popularne pośród nich.

Plumach[]

Plumach

Plumach

Plumachowie stanowią najniższy szczebel nieformalnej hierarchii rialmani. Ich życiowe poglądy odzwierciedlają najprostszą i zarazem najbardziej bezpośrednią z możliwych interpretacji neutralności - nie wtrącanie się. Plumachowie w przeciwieństwie do swych braci i sióstr są przekonani, że wszelkie angażowanie się w sprawy śmiertelników, żywiołów lub innych duchowych bytów wiedzie donikąd. Nie obchodzi ich, co myślą, bądź czynią skórogłowi na Wielkim Kole.

Właśnie z tego powodu, ich rola ogranicza się do ochrony samego Zewnętrza, które stanowi ich dom. Plumachowie najchętniej pozbyliby się z niego szpecących go Miast-Bram, które kolejno i nieubłaganie pogrążają się w sferach do których prowadzą. "Zostawmy je swojemu losowi; ile to już miast powstało tam, gdzie dziś stoją Żebra?" - pytają plumachowie i dodają - "Zewnętrze nie jest ich miejscem.". Podobnie wyrażają się również o Mocach, które rezydują wokół Iglicy.

Ich wygląd jest dość korpulentny - są przysadziści i z pozoru niezgrabni. Mają grube dłonie i ciężkie nogi, przez co ustępują zręcznością swym pobratymcom, lecz wciąż są od nich niewiele słabsi. Niektóre trepy uważają plumachów za głupców i wiele tym ryzykują. Ci niepozorni rilmani szczycą się głęboką mądrością i bystrością. Cenią ciężką pracę i potrafią okazać szacunek tym, który na to zasługują oraz nie wtykają nosa w nieswoje sprawy.

Podobnie jak inni rilmani, do walki stają tylko wtedy, gdy nie mają innej alternatywy. Choć nie walczą tak dostojnie i wprawnie jak na przykład ferrumachowie, ich upór i zaciętość dają im przewagę nad stosunkowo silniejszym oponentem. Wielu obieżysferów zostało zaskoczonych przez atak plumacha, dlatego nie należy ich lekceważyć. W walce posługują się maczugami, buławami lub kafarami, uderzając raz w rundzie, zadając 1k6+2 obrażeń. Bez broni ich atak wynosi 1k4 obrażeń. Ponadto świetny zmysł taktyczny podwaja ich skuteczność, gdy walczą zespołowo. Nie zdarza się to jednak często bowiem nie posiadają one zdolności przyzwania innych rilmani.

Plumachowie zajmują się codziennymi troskami życia rilmani, przyjmują rolę emisariuszy, rzemieślników i handlarzy Zewnętrza, służąc pozostałym kastom. Jako że społeczeństwo to nie zna trudu związanego z pozyskiwaniem pożywienia lub schronienia, plumachowie zajmują się w głównej mierze sztuką i wyrabiają dobra luksusowe. W czasach szczególnego zagrożenia aurumarchowie zbierają zbrojne zastępy plumachów jednak nawet oni muszą wykazać się olbrzymim autorytetem, by przekonać je, że nadeszła najwyższa potrzeba.

Rilmani w Czarcim Foliale[]

Rilmani2

Aurumach i cuprilach w Czarcim Foliale

Czarci Foliał opisał 3 odmiany rilmani - aurumachy, cuprilachy i ferrumachy. Zostali tam oni przedstawieni jako nienoszący ubrań, pozbawieni owłosienia humanoidzi, w walce stosowali oni wyłącznie walkę bez broni, używając jedynie zbroi, które pojawiały się na ich ciele tuż przed każdym uderzeniem, a znikały tuż po nim. Wyjątkiem były ferrumachy, które poza pełnymi żelaznymi pancerzami i bronią otrzymały także zdolność przyzywania widmowego rumaka, używanego przez nie w przypadku braku posiadania opisanej tam nowej istoty - kulduratha, z którymi mogli się komunikować. Ten wariant rilmani bardziej pasuje do ucieleśnienia cech neutralności tych istot, choć jednocześnie prezentuje je głównie jako przeciwników wszystkich istot nie-neutralnych.

Zobacz też[]

Źródła[]

Advertisement